Kanalizacja
Witam! Piszę do Pana, bo mam już dość życia w średniowiecznych warunkach w XXI w. Jestem mieszkanką ul. ks. Urbaczki, tej ulicy, na której mieszkańcy walczą od wielu lat o zrobienie kanalizacji. Od jesieni 2010 r. patrzymy jak na działkach znajdujących się przy naszej ulicy, które są tak naprawdę polem, bez budynków, prowadzone są prace przy zakładaniu kanalizacji, która nas nie dotyczy. Tuż zaraz, przy ul. Lisowickiej, niedawno również ruszyły prace kanalizacyjne, z racji tego, że ma powstać McDonald?s. Wspomnę równie, że na tym odcinku też nie ma żadnych domów, póki co.
Ciężki sprzęt, który codziennie rusza na teren tych robót, nie wiem dlaczego? za drogę dojazdową na miejsce pracy wybrał sobie ul. ks. Urbaczki, a nie ul. Zachodnią. Ul. ks. Urbaczki jest drogą prywatną, w dodatku w strasznym stanie, tzn., nie jest utwardzona i w związku z tym ?dziura goni dziurę? a podłoże to glina przypominająca miękkie masło. Każdy z mieszkańców naprawia tą drogę na ile jest w stanie, by móc dojechać lub dojść do własnego domu. Jednak nasze działania są bez sensu, bo od wielu lat Pan i Pana poprzednicy obiecują nam kanalizację, która gdyby wreszcie ruszyła, to zniszczyłaby naszą pracę, dlatego też droga jest taka a nie inna. W tym tygodniu tzn. w poniedziałek 7 lutego, kiedy temp. była powyżej zera, a podłoże roztajało, jak codziennie, koparka przejechała przez naszą ulicę, doprowadzając ją do stanu, kiedy nie możemy już przejechać samochodem, ponieważ grzęźnie w koleinach wyrobionej gliny. Aby pieszo przejść drogą musimy zakładać gumowce, które przebieramy na ul. Szafera, na której od tygodnia zostawiamy samochód, bo nie możemy dojechać do domu.
Moje pytanie brzmi: dlaczego nie dość, że nie jest robiona kanalizacja na naszej ulicy, to jeszcze, bez naszej zgody wjeżdża ciężki sprzęt, niszczący nam doszczętnie drogę? Kto tę drogę naprawi?
Drugie pytanie: kiedy będzie zrobiona kanalizacja na ul. ks. Urbaczki?
Trzecie pytanie: kiedy będzie zrobione oświetlenie, które obiecał nam Pan w sierpniu 2010r. podczas wizyty mieszkańców naszej ulicy w Urzędzie.
</p>
Ewelina Suchara
11-02-2011
Szanowna Pani,
chciałbym poinformować, że aktualnie realizowane prace wzdłuż ul. Lisowickiej dotyczą właśnie brakującej kanalizacji sanitarnej w rejonie ul. Szafera (strona zachodnia)-I etap i nie mają związku z budową McDonald's. Wykonawcy zwrócono uwagę na konieczność utrzymywania dróg w rejonie robót w stanie używalności. Termin zakończenia tych robót jest planowany na koniec I kwartału 2011 roku.
W grudniu ubiegłego roku podpisano umowę z wykonawcą II etapu inwestycji tzn.. rozbudowy sieci wodociągowo ? kanalizacyjnej w ul. Szafera na odcinku od ul. Dzierżonia w kierunku nieruchomości nr 4 i nieruchomości nr 13 oraz całej ul.Urbaczki, ale właśnie z uwagi na zapewnienie podczas wykonywania robót dojazdu do wszystkich nieruchomości, rozpoczęcie robót zostało powiązane z terminem zakończenia I etapu. Zakończenie II etapu jest planowane na 31.03.2012 roku. Deklarację wykonania w 2011 r. oświetlenia ul. Urbaczki podejmowałem w momencie, kiedy niebyła planowana budowa sieci wod.-kan. Ponieważ przystąpiono do realizacji robót wod.-kan. wykonanie oświetlenia będzie możliwe dopiero po jej zakończeniu.
orliki
Kiedy zostaną udostępnione orliki po przerwie zimowej??
fan orlików
11-02-2011
Jeżeli nie nastąpi nawrót zimy Orlik będzie otwarty w drugiej połowie marca.
Prywata w Straży Miejskiej
Szanowny Panie Burmistrzu !
W dniu 11-02-2011 ok godz. 9:00 pracownik Straży Miejskiej po cywilnemu Pan K. odstawił do prywatnego warsztatu samochodowego swój samochód Ford Ka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale zbulwersował mnie fakt, że zamiast wracać do domu (lub pracy) pieszo z wielkim impetem podjechało po niego auto oznakowane jako STRAŻ MIEJSKA LUBLINIEC z dwoma funkcjonariuszami w mundurach i zabrało Pańskiego pracownika w podróż powrotną w kierunku miasta.
Czy takie praktyki są dozwolone w Pana urzędzie ?
A może odstawiony samochód jest własnością Urzędu Miejskiego ?
Mieszkaniec
11-02-2011
Szanowny Panie,
Sytuacja opisana przez Pana w pytaniu rzeczywiście miała miejsce. Strażnik w swoim prywatnym czasie odstawił swoje auto do warsztatu samochodowego. Prawdą jest również, że przyjechał po niego oznakowany radiowóz SM. Powodem zaistnienia takiej sytuacji, było mianowicie to, iż strażnik z potrzeby leżących po stronie pracodawcy musiał pilnie znaleźć się w Komendzie Straży Miejskiej, gdyż zaistniała potrzeba udostępnienia przez tego strażnika dokumentacji potrzebnej do wykorzystania przez inną służbę. Zapewniam Pana, że takie sytuacje zdarzają się wyjątkowo, a gdy nawet to są one podyktowane ważnymi powodami.
równi czy równiejsi??
Dzisiaj sie dowiedziałam, że staże przedłużono jedynie stażystom z Urzędu Miasta... Uważam to za bezczelność. Czyżby w naszym mieście byli równi i równiejsi??
m.b.
10-02-2011
Na wstępie pozwolę sobie wyrazić zdziwienie z powodu Pani powątpiewania wyrażonego w zakresie publikacji pytania. Otóż zapewniam, że wszystkie pytania są publikowane, tak jak i odpowiedzi do pytań. Natomiast jeżeli chodzi o kwestię, która interesuje Panią, to informuję, iż sprawa przedłużenia stażu jest zależna głównie od PUP, a z kolei urząd pracy uzależniony jest od środków finansowych, które posiada z przeznaczeniem na ten cel. Urząd Miejski zawsze zwraca się o przedłużenie stażu w granicach dopuszczalnych przez przepisy, jednakże np. w 2010 r. nie miały miejsca takie sytuacje. Z kolei zdarzają się również sytuacje, że po zakończeniu stażu osoba go odbywająca ma możliwość skorzystania z dofinansowywania przez PUP prac interwencyjnych, z których Urząd Miejski chętnie korzysta (również i z przyczyn ekonomicznych, gdyż ponosi wówczas jedynie część kosztów zatrudnienia pracownika). W ubiegłym roku tylko raz tak się zdarzyło. Ostatecznie zapewniam Panią, że zatrudnienie w Urzędzie odbywa się zgodnie z prawem i w sposób transparentny, niemniej jednak dobór pracowników ? w tym stażystów ? pozostaje w kompetencji Urzędu i staramy się zatrudniać te osoby, spośród ubiegających się o pracę lub inne formy świadczenia pracy, które najpełniej odpowiadają naszym oczekiwaniom. Nie mamy obowiązku zatrudniać lub przyjmować na staże wszystkich.
Tajemnica przedłużania staży
Mam pytanie odnośnie przedłużania staży; jestem bardzo ciekawa jak to jest, że staże przedłużono jedynie stażystom z urzędu miejskiego?
Czekam na odpowiedź. No chyba, że mój post nie zostanie opublikowany, co jest wielce prawdopodobne zważając na to, że odpowiedź na niego moze okazać się niewygodna ;)
dociekliwy
10-02-2011
Na wstępie pozwolę sobie wyrazić zdziwienie z powodu Pani powątpiewania wyrażonego w zakresie publikacji pytania. Otóż zapewniam, że wszystkie pytania są publikowane, tak jak i odpowiedzi do pytań. Natomiast jeżeli chodzi o kwestię, która interesuje Panią, to informuję, iż sprawa przedłużenia stażu jest zależna głównie od PUP, a z kolei urząd pracy uzależniony jest od środków finansowych, które posiada z przeznaczeniem na ten cel. Urząd Miejski zawsze zwraca się o przedłużenie stażu w granicach dopuszczalnych przez przepisy, jednakże np. w 2010 r. nie miały miejsca takie sytuacje. Z kolei zdarzają się również sytuacje, że po zakończeniu stażu osoba go odbywająca ma możliwość skorzystania z dofinansowywania przez PUP prac interwencyjnych, z których Urząd Miejski chętnie korzysta (również i z przyczyn ekonomicznych, gdyż ponosi wówczas jedynie część kosztów zatrudnienia pracownika). W ubiegłym roku tylko raz tak się zdarzyło. Ostatecznie zapewniam Panią, że zatrudnienie w Urzędzie odbywa się zgodnie z prawem i w sposób transparentny, niemniej jednak dobór pracowników ? w tym stażystów ? pozostaje w kompetencji Urzędu i staramy się zatrudniać te osoby, spośród ubiegających się o pracę lub inne formy świadczenia pracy, które najpełniej odpowiadają naszym oczekiwaniom. Nie mamy obowiązku zatrudniać lub przyjmować na staże wszystkich.
Basen, spotkanie z mieszkańcami.
Witam. Chciał bym się dowiedzieć jak wygląda sprawa ze środkami pieniężnymi na basen ? Czy UM ma już plan na szybkie ich pozyskanie ? Jeśli tak to jaki ? Czy są jakieś opóźnienia w kontekście pozyskania środków ? Chciał bym się także dowiedzieć gdzie dokładnie miał by powstać basen ? Tereny boiska Unii ? Czy jakieś inne, przyległe ?
Drugie pytanie dotyczy kontaktu z mieszkańcami, mianowicie czy planuje Pan spotkanie z mieszkańcami w najbliższym czasie ?
mieszkaniec
09-02-2011
Możliwe, aczkolwiek nie do końca pewne są dwie możliwości finansowania budowy pływalni. Koszt budowy to rząd wielkości 20-25 mln zł. Pierwsza wiąże się z możliwością sprzedaży terenów w KSSE. Mamy już nabywcę jednej działki i są dobre perspektywy na sprzedaż kolejnych. Przy sprzedaży całości terenów miejski budżet mógłby wzrosnąć o około 13-15 mln. zł. Jeżeli zaś chodzi o drugą możliwość, to mam na uwadze Fundusz Norweskim. Czy będzie to realne, okaże się w połowie roku. Basen, na który mamy już pozwolenie na budowę, ma powstać obok boiska ?Unii?. Co do spotkań z mieszkańcami, odbędą się one w marcu. Terminy z rozbiciem na poszczególne dzielnice zostaną przedstawione w najbliższych Nowinach Lublinieckich.