Dzień dobry, Panie burmistrzu. Bardzo proszę o informację, jaki jest koszt uruchomienia Karty mieszkańca i czym był podyktowany ten wydatek ? Dotychczas wszystko działało bez problemów, a wprowadzenie karty mieszkańca tylko skomplikowało cały proces. Dodatkowo prosze o wytłumaczenie potrzeby inwestycji w już problematyczne oświetlenie naszego niewypału-wiaduktu. W tej kwocie nie lepiej byłoby dofinansować inne potrzeby inwestycyjne mieszkańców lub inne inwestycje ? W szkołach rodzice dzieci płacą miesięcznie krocie za obiady dla swoich dzieci, ludzie giną na pasach drogowych, szpitale i służba zdrowia jest niemal fikcją, a my oświetlamy wiadukt i cieszymy się z karty mieszkańca, która daje nam oprócz problemów kilku złotowe zniżki. Dlaczego Lubliniec nie pomaga młodym i dzieciom poprzez wprowadzenie ulg, takich prawdziwych, a nie 3 złote za bilet do kina, lub bilet do Parku Wodnego za 5 zł, plus opłata za dorosłego, który sprawuje opiekę. Sąsiednie gminy np. Koszęcin ma dla mieszkańców całej gminy bilety dla dzieci w cenie 2 zł, Krupski Młyn dla mieszkańców również ma zniżki i to na basen, a nie jakieś wodne konewki dla dzieci za miliony złotych. No i konsensus-kiedy w końcu coś , oprócz obietnic zostanie zrobione w temacie basenu, zalewu, komunikacji miejskiej .... Każdy wie, że takie inwestycje nie muszą być ekonomicznie opłacane, one są społecznie potrzebne, aby zwiększyć atrakcyjność miast, aby młodzi, i rodzice i seniorzy chcieli tu być, zostać, osiedlać się!
Szanowny Panie,
koszt uruchomienia systemu Karty Mieszkańca wyniósł 13 161,00 zł – była to jednorazowa inwestycja obejmująca przygotowanie aplikacji, strony internetowej i jej wdrożenie. Ten wydatek ponieśliśmy raz. Obecnie jedynym kosztem jest abonament w wysokości 332,10 zł miesięcznie, co przy funkcjonalnościach i efektach, jakie system przynosi, jest kwotą symboliczną.
I właśnie efekty są kluczowe – Karta Mieszkańca uszczelnia system. Już dziś zgłaszają się do nas osoby, które od lat korzystały np. z PSZOK, mimo że nigdy nie płaciły za śmieci w Lublińcu. System jednoznacznie pokazuje, kto realnie mieszka i płaci podatki czy opłaty lokalne w naszym mieście. Dzięki temu wspólne pieniądze mieszkańców nie będą wydawane na osoby, które do tej pory korzystały z usług „za darmo”.
Odnosząc się do reszty uwag – musimy rozdzielić emocje od faktów.
-
Oświetlenie wiaduktu nie jest fanaberią. To kwestia bezpieczeństwa i estetyki, a także standardów, jakie obowiązują przy takiej infrastrukturze. Koszty podświetlenia w 100% poniesie zarządca drogi czyli Urząd Marszałkowski.
-
Porównania do innych gmin brzmią efektownie, ale w praktyce oznaczają zupełnie inne realia. Lubliniec utrzymuje Wodny Plac Zabaw, kino, bogatą ofertę kulturalną i sportową – to inwestycje, które kosztują miliony rocznie. Dla przykładu: 6 zł z biletu ulgowego na basen to kropla w morzu utrzymania tego obiektu.
-
Ulgowe ceny biletów dla dzieci czy młodzieży już dziś obowiązują – i są znacznie korzystniejsze niż te wynikające z Karty Mieszkańca. Dodatkowe „podwójne” zniżki oznaczałyby, że dorośli podatnicy mieliby finansować nielogiczne rozwiązanie, które nie ma ekonomicznego uzasadnienia.
Chcę też jasno podkreślić Lubliniec nie ma problemu z tym, żeby młodzi ludzie chcieli się tu osiedlać. Wystarczy spojrzeć, jak wiele inwestycji mieszkaniowych powstaje – budują się kolejne bloki, w ciągu miesiąca zasiedliliśmy cały SIM, a liczba nowych domów jednorodzinnych rośnie w takim tempie, że trudno je zliczyć. To najlepszy dowód, że nasze miasto jest atrakcyjne, nowoczesne i przyciąga mieszkańców z wielu miejscowości. I właśnie o to chodzi w Karcie Mieszkańca – żeby osoby, które decydują się tu mieszkać, korzystały z przywilejów, ale też płaciły podatki w Lublińcu, wspierając rozwój całej wspólnoty. Gdyby nasze miasto nie oferowało jakości życia, estetyki i nowoczesnych rozwiązań, o których Pan pisze, nie byłoby tylu nowych mieszkań i domów, które dziś są budowane i natychmiast zasiedlane.
Na koniec chcę podkreślić: zgadzam się, że miasto musi inwestować w atrakcyjność i jakość życia mieszkańców. Dlatego równolegle prowadzimy projekty związane z infrastrukturą drogową, bezpieczeństwem pieszych, kulturą i sportem. Ale robimy to w sposób odpowiedzialny, z myślą o wszystkich, a nie tylko o grupach, które najgłośniej artykułują swoje oczekiwania.
Karta Mieszkańca to nie „kilka złotowe zniżki” – to system porządkujący, sprawiedliwy i nowoczesny, który jasno pokazuje, kto realnie tworzy wspólnotę naszego miasta i z jej przywilejów korzysta.