Pytania do Burmistrza | Lubliniec

Panie Burmistrzu, ulica sw. Anny została wyremontowana, ale to co się dzieje z parkowaniem na niej, to jakaś granda! Myślałem, ze problem rozwiąże się po tym remoncie, bo sa nowe miejsca parkingowe, ale ludzie i tak robią po staremu. Chodzi o to, że wciąż parkują na wysokości sklepu RTV i innych, w okolicach skrętu na Targową. Wjeżdżają na chodnik, blokują pas jezdni. Taki bałagan i chaos jest tam codziennie. Czy można tam wprowadzić zakaz parkowania?

Panie Burmistrzu czy jest Pan w stanie wraz z Radą Miejską zrobić coś, by skończyło się w naszym mieści to bezsensowne walenie petardami, racami i innymi fajerwerkami. Tego się już nie da wytrzymać! Na kilka dni przed każdym Sylwestrem i kilka dni po nim jesteśmy poddawani terrorowi tych wszystkich wystrzałów i huków. Tak się nie da żyć! Komu to i na co potrzebne?! Chwila radochy dla strzelającego, a kupa cierpienia i stresu dla ludzi starszych i schorowanych. Trzeba jeszcze dodać zwierzęta, które oszołomione i wystraszone biegają po mieście. Na facebooku można było zobaczyć, jak lublinieccy Animalsi szukali właścicieli zagubionych piesków, które urwały się ze smyczy całe wystraszone, albo uciekły z domostwa. Przecież trzeba z tym coś zrobić. Można zakazać sprzedaży albo strzelania na terenie miasta?

Szanowny Panie Burmistrzu. Nie uważam by temat przejazdu kolejowego na ul. Częstochowskiej był zamknięty i chciałbym się dołączyć do dyskusji. Naprawdę rozumiem, że nie ma Pan bezpośredniego wpływu na to jak funkcjonuje PKP i nie do Pana osobiście kierowane są pretensje związane z tym tematem. Niemniej jednak jest Pan w tej kwestii jedyną nadzieją mieszkańców, dla których sposób działania tego przejazdu jest wielce uciążliwy. Czy naprawdę w dobie dbałości o ekologię kilkadziesiąt samochodów każdorazowo musi stać przed przejazdem generując niepotrzebne spaliny i hałas? Każde pół minuty zamkniętego przejazdu to co najmniej kilkanaście aut z każdej strony, które mogłyby płynnie przejechać. Wiem, że kolejarze mają swoje przepisy, ale nie wierzę że nie da się rzetelniej pełnić przez nich swoich zadań mając na uwadze ruch samochodowy. Nieraz jest tak, że korek samochodów jest tak długi, że sięga ronda Opolczyka a nawet dalej całkowicie to rondo blokując! Wtedy uziemieni nie są już tylko kierowcy korzystający z ul. Częstochowskiej ale także ulic Zwycięstwa, Mickiewicza, Opolskiej i al. Solidarności. Bywa również tak, że to samo rondo (a zarazem wymienione wyżej ulice) są zablokowane przez korek ciągnący się od zamkniętego przejazdu na ul. Zwycięstwa/Oleskiej. Dla przykładu przytoczę także sytuację, która sprowokowała mnie do napisania tej wiadomości: 25 grudnia - pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, godz. 19:25. Po niekrótkiej chwili oczekiwania przed przejazdem przejeżdża wreszcie pociąg. Niestety szlabany się nie podnoszą, więc zawiedziony czekam na drugi pociąg. Czekam i... po 2 (DWÓCH) minutach bezruchu (żaden pociąg nie nadjechał) nagle dźwigają się szlabany. Czy to jest normalna sytuacja? Na koniec chciałbym życzyć Panu realizacji noworocznych planów dotyczących naszego pięknego miasta i dalszych sukcesów podczas pełnienia funcji burmistrza.

Witam, na ulicy Św.Anny zostały zrobione miejsca parkingowe znajdujące się wzdłuż w/w ulicy, o ile miejsca te rozwiązały problem parkowania na ulicy na wysokości sklepu żabka, tak niestety problem parkowania na wysokości sklepu elektronicznego na tej ulicy pozostaje bez zmian. Dalej zaobserwować można parkujące tam samochody mimo, że parking po drugiej stronie sklepu pozostaje pusty. Myślę, że najlepiej było by postawić odpowiednie znaki po konkretnej stronie ulicy, by zniknął problem parkowania samochodów na ulicy i tym samym rozwiązać problem tworzącego się zatoru przy wymijaniu tych samochodów

Dzień doby, czy w nadzorowanych przez Pana instytucjach jest możliwość podwładności służbowej w pierwszej linii pokrewieństwa (matka/syn, ojciec/córka, mąż/żona itp,) Ewentualnie co Pan sądzi o takich przypadkach?

Szanowny panie Burmistrzu,chcę poinformować że samochody na ul.Żeromskiego niestety dalej będą parkować na jezdni choć wiem że nie wszystkim się to podoba ale są tam parkowane celowo bo zmuszają samochody jadące do zwolnienia lub nawet zatrzymania.Pomimo znaku strefy zamieszkania i obowiązującej prędkości 40 km/h większość jeżdzi 80 a nawet więcej więc zamiast progów zwalniających czy kontroli radarowej a przydała by się zostawiamy samochody.Przejazd jest wystarczający bo nawet samochody ciężarowe które tu nie powinne jeżdzić przejeżdzają spokojnie.Najlepszym rozwiązaniem byłoby założenie dodatkowych progów zwalniających (jak np.ul.Kochcicka) pomiędzy skrzyżowaniami ul.Parcelacyjnej a Kochanowskiego czy też kontrole prędkości.Dziękuję i proszę o rozpatrzenie tej sprawy