Pytania do Burmistrza | Lubliniec

Szanowna Pani Joanno
Nie będę komentował Pana/Pani wypowiedzi, ale w pełni się zgadzam z odczuciami, które wyraża coraz więcej mieszkańców. Wybory już za 21 miesięcy.

Proszę kierować te uwagi do pani radnej Bąk, która tak zabiegała o zmianę kryteriów naboru. Byłem sceptycznie nastawiony do tej zmiany! Podzielam Pani pogląd co do zasadności zmian przyjętych przez Parlament w 2011 r. Uważam, że stałą opłata w przedszkolu była prosta, rozkładała koszty na wszystkich korzystających z przedszkoli, a tym samym mogła być niższa, a i tak w uzasadnionych przypadkach mogła być decyzją burmistrza obniżona lub zniesiona.

Witam Pani Joanno,
Bardzo cieszą mnie takie maile, gdyż po nich widać, że moja walka z dyskryminacją przynosi efekty. Wiem, że dla burmistrza ta sytuacja jest mało komfortowa, bo kolejki do przedszkoli są bardzo długie i zaburzają wspaniałe statystyki. W zeszłym roku ze zdziwieniem czytałam wypowiedzi burmistrza o braku kolejek do przedszkoli lub o ich prawie braku, jednocześnie kiedy setki Lubliniczan nie mogło nawet pomarzyć o miejscu w przedszkolu dla swojego dziecka. Kiedy wydaje się setki tysięcy złotych na kwiatki, bo podobno nas na to stać! To chyba nie będzie problemu zająć się naszymi małymi mieszkańcami? Dzieci są naszą przyszłością i należy zacząć w końcu o nie dbać, nawet za cenę cudownych, jednak co roku więdnących kwiatków. Jeśli nie ma miejsc w przedszkolach to należy je zacząć tworzyć!
Oczywiście ma Pani prawo do swoich ocen. Przedszkole ma służyć rozwojowi dziecka i moim zdaniem wszystkie dzieci powinny mieć równe prawo dostępu. Nowe zasady właśnie tę równość wprowadziły. Jest Pani kobietą, więc powinna to Pani zrozumieć – Jak kobieta, która poświęciła 3 lata, a czasem i dłużej, na wychowanie swojego dziecka ma zacząć szukać pracy, gdy nie ma go z kim zostawić? Przyzna Pani, że to absurdalne. Zgadzam się jednak z Panią, że to co się działo 1 lutego to szaleństwo /kolejki od 2 w nocy/. Ta sytuacja jest bulwersująca i należałoby się tym problemem zająć. Jednak gdy wielokrotnie zgłaszałam go, burmistrz twierdził, że w Lublińcu jest tyle prywatnym przedszkoli, że zabraknie dzieci i nasze będą świecić pustkami. Moim zdaniem jest w błędzie, bo cena w prywatnym przedszkolu zaczyna się od 300 zł, a publiczne jest zdecydowanie tańsze. Jak wiem, burmistrz nie ma już małych dzieci, poza tym bardzo dobrze zarabia i chyba trochę te problemy są mu obce.
Pozdrawiam i życzę by Pani dziecko otrzymało miejsce w wybranym przedszkolu
Joanna Bąk.