Pytania do Burmistrza | Lubliniec

Panie burmistrzu dlaczego chodniki w mieście ,a szczególnie ul.Piłsuckiego nie jest wcale posypana piaskiem,szczególnie teraz w dniach największych ślizgawic?????Brakło juz piasku,czy słuzby podległe panu po prostu to olewają jezeli nie jest pan w stanie dopilnowac takich prostych czynności a zwalać winę na starostwo czy inne organa to POco nam taki gozpodarz??? Dobrze ze na pana nie głosowałem,ale skoro już sie jest gospodarzem to trzeba pilnowac swojego podwórka a nie szukać zakładów które by mozna jeszcze zlikwidować.

Witam ponownie,coś wybiórczo Pan traktuje pytania,jakiś czas temu zadałem pytanie w sprawie kałuż na ul Stawowej i dziwnego sposobu wykonania tej drogi i do tej pory zero odpowiedzi,a na pytania dotyczące odśnieżania odpowiedzi już są.Moje zostało zadane dużo wcześniej niz spadł śnieg

Czytałam pana odpowiedż na pytanie mieszkańca o droge od strony hotelu Silesiana. Pisał pan że powyższa droga jest drogą Lasów Państwowych,jednakże mieszkańcy posmyka nia jeżdża a na zeszłoroczny Bieg Komandosa miasto umiało połozyc około półkilometrowy odcinek asfaltu na najbardziej zniszczonej nawierzchni.Jestem mieszkanka Posmyka i uważam ,że o tutejszych mieszkańcach przypomina sobie pan tylko przed wyborami. Wczoraj Urząd Miasta zlecił firmie ASA dodatkowe zlecenie na posypanie drogi na Silesiane od strony Posmyka, samochud tejze firmy nie umiał wjechac pod oblodzona górkę w wyniku czego doszło do kolizji drogowej a moje auto zostało ciężko uszkodzone.Chciałabym by pan mi łaskawie odpowiedział w jaki sposób mam dojeżdżac do pracy,gdyż nie mamy komunikacji miejskiej z miastem a ja pracujac w markecie mam różne godziny pracy.Sądzę,że gdyby omawiana droga nie leżała w kompetencji Urzedu Miasta nie byłoby zlecenia z wyżej wymienionego urzedu. Podczas pana startów na fotel burmistrza w wyborach zawze oddawałam napana głos ale mam już dosc czekania na pana zainteresowanie wiec może w następnych wyborach znajdzie się lepszy kandydat,który nie rzuca słów na wiatr.

Panie Burmistrzu. W zupelnosci sie zgadzam z p.Ewelina w lublincu trzeba byc fryzjerem albo farmaceutom albo bankowcem no moze jeszcze w sieciach komorkowych sie zalapac inaczej pozostaja markety ja bo po zawodowce to pracy moge nie dostac ale synowi mowilam ucz sie to sie i wyuczyl studia skonczyl i co pracy tez niema. To kto ja ma jak wszystko sie likwiduje, zamyka a Pan ciagle prowadzi rozmowy . spodkania tylko co z tego jak i tak kazdy robi po swojemu.Miasto pieknieje to widac ale tez musi Pan przyznac ze kiedys nie bylo takich mozliwosci i takiego dofinansowania jak teraz .Zycze Panu wiele sukcesow.pozdrawiam.urszula

Nie rozumiem co Lubliniec ma wspólnego z Gliwicami (oprócz biskupa, który kościołów nam przenosić nie chce, a nowych miejsc pracy raczej nie utworzy). Chyba znacznie bliżej nam do Tarnowskich Gór zamiast do Częstochowy, czy Gliwic. Do Gliwic z tego co wiem bezpośredni pociąg jedzie raz w ciągu dnia (ale nie wiem co Pan chce załatwiać jeszcze w Gliwicach około godziny 18:30, chociaż można tym pociągiem pojechać do kina...) do Tarnowskich Gór można się wybrać praktycznie co godzinę, połączenie jest nawet lepsze niż z Częstochową, więc jeśli już mowa o przenoszeniu czegokolwiek, to tam byłoby najwygodniej, nie pojmuję więc takiego podziału jaki istnieje. Może i gorzej się prezentują, ale to najwygodniejsza opcja, na którą nikt nie wpadł w momencie, kiedy podejmowano odpowiednie decyzje. Co do zmian, jakie zaszły i nadal zachodzą w naszym mieście: doceniam Pana starania, remonty dróg, powstawanie nowych, ronda w centrum, prace mające na celu upiększenie miasta, nie zaprzeczam, wiele Pan w tej kwestii robi, ale jednak piękny wygląd to nie wszystko. Uznanie należy się za remont MDK, gdyż od dawna tego wymagał i wreszcie się doczekaliśmy. Miasto faktycznie dużo lepiej się prezentuje, szczególnie centrum, choć tutaj jest małe \"ale\"... przedmieście wygląda już nieco gorzej. Drogi i owszem, są remontowane, ale np. o chodniku na Droniowiczkach już zapomniano, teraz można brnąć w śniegu albo poruszać się ulicą, dość wąską zresztą, denerwujące jest wyprzedzanie na niej pieszych, czy rowerzystów. Można jeszcze pochwalić Pana za tych kilka boisk, ale te inwestycje akurat mnie bardziej denerwują, niż mi imponują, nie rozumiem po co ich aż tyle. Z tego co wiem miasto otrzymało na ich budowę dofinansowanie, więc niby skorzystaliśmy z okazji, ale aż tyle to chyba jednak przesada... Wracając do zmian jakie zachodzą w mieście: nic nam po pięknie prezentującym się centrum, ładnym parkingu przed Urzędem Miasta, kilku pomnikach, czy zielonym skwerku, jeśli określenie \"ładny obrazek\" stanie się jedynym plusem naszego miasta.

Szanowny Panie Burmistrzu, rozumiem Pana odpowiedź i zaznaczam, iż nasz sięgacz na pewno nie jest ulicą prywatną. Droga prowadzi do posesji nr 43 i 49. Proszę o objęcie naszego odcinka ulicy akcją odśnieżania tak, abym w przyszłym roku znowu nie musiała pisać do Pana w tej sprawie. Z poważaniem