Pytania do Burmistrza | Lubliniec

<p>Witam,<br /> Chciałbym zadać pytanie odnośnie sięgacza przy ul. Piaskowej w Lublińcu. Mieszkam przy ostatnim sięgaczu na tej ulicy, kt&oacute;rego droga nie została utwardzona. Wszystkie inne sięgacze pomimo tego że powstały p&oacute;źniej mają drogę utwardzoną. Wielokrotnie wysyłałem korespondencję w tej sprawie i ciągle otrzymywałem odpowiedź że nie ma w budżecie przewidzianych na to pieniędzy. Płacę podatki jaki inni obywatele, a traktowany jestem jako osoba gorszej kategorii. Po każdym deszczu tworzą się ogromne kałuże . Sprawia to, że na mojej posesji i w garażu są ogromne ilości błota. Dodatkowo niszczy się zawieszenie samochod&oacute;w od codziennej jazdy po takich dziurach . Jak długo mam znosić taki stan rzeczy?<br /> Dodatkowo moja posesja oraz posesja mojego ojca otaczają zatokę manewrową tego sięgacza. Znajdują się tam nasze bramy wjazdowe. W tej zatoce manewrowej (czyli pod moją i mojego ojca posesją) notorycznie parkują samochody sąsiad&oacute;w, kt&oacute;rzy posesję mają po przeciwnej stronie sięgacza. Takim postępowaniem łamią zasady wsp&oacute;łżycia społecznego, ponieważ zastawiaj często nasze bramy oraz utrudniają utrzymanie porządku pod naszymi posesjami. Często w tej sprawie wzywana była Straż Miejska ale okazywała się organem całkowicie zbędnym, bezpomocnym i nie widzącym żadnego problemu.<br /> Dodatkowo, jak sama nazwa m&oacute;wi, jest to zatoka manewrowa a nie parkingowa. Nalegam na jak najszybsze zajęcie stanowiska w tej sprawie.</p>

<p>WITAM!!!<br /> Panie bURMISTRZU MAM PYTANIE ODNOSNIE ŚCIEŻKI PIESZO-ROWEROWEJ NA ULICY CZĘSTOCHOWSKIEJ, ZJAZDY Z ŚCIEŻKI W NIEKT&Oacute;RYCH MIEJSCACH UTRUDNIAJA WYSOKIE KRAWĘŻNIKI WYDAJE MI SIĘ ŻE ZJAZD POWINIEM BYĆ ŁAGODNY.MAM NADZIEJĘ ŻE ZLECI PAN POPRAWIENIE TEJ ŚCIEŻKI<br /> DZIĘKUJĘ<br /> MIESZKANIEC</p>

<p>witam.niedawno został przeniesiony urzad pracy ładnie wszystko ale gdzie podjazd na w&oacute;zki z dziecmi przeciez te schody sa nowe i szło tam zrobic podjazd droga instytucja urzad miasta jak matka ze spiacym dziekiem ma załatwic jakies sprawy jak podjazdu nie ma specjalnie wubudzac dziecko? nie kazdy ma z kim zostawic smyka</p>

<p>Witam, chciałbym zadać pytanie odnośnie remontu drogi przy ul.Szkolnej, czy istnieje możliwość remontu drogi po kt&oacute;rej dziennie rano i po południu przejeżdża naprawdę wiele aut rodzic&oacute;w odwożących dzieci do SP1, droga jest w fatalnym stanie co sprawia że przejeżdżające auta powodują znaczny hałas, dodatkowym problemem jest samo przejechanie przez tą ulicę aby go nie uszkodzić. My mieszkańcy od wielu lat borykamy się ze złym stanem drogi . Nawierzchnia jest bardzo uszkodzona, jest na niej pełno dziur, pobocze drogi r&oacute;wnież jest w opłakanym stanie. Jechać trzeba slalomem aby nie uszkodzić samochodu. Co z pieszymi, kt&oacute;rzy r&oacute;wnież korzystają z tej drogi? Szczeg&oacute;lnie chodzi dzieci, kt&oacute;re chodzą tą drogą, nie tylko do szkoły. Serdecznie zapraszam do zapoznania się ze stanem tej drogi służę pomocą i chętnie wyślę kilka zdjęć na podany adres mailowy lub serdecznie zapraszam Panią na kawę aby osobiście zapoznać się ze stanem drogi. Z g&oacute;ry dziękuję za odpowiedź.</p>

<p>Witam! Moje pytanie dotyczy obiecanego dawno temu parkingu przy Orliku na ul. Kochcickiej.Proszę napisac kiedy będzie zakaz parkowania na ulicy przez co bęzie można się swobodnie i bezpiecznie po niej poruszac. Prosze rownież o ustawienie koszy na smieci wzdłuż ulicu, ponieważ co chwilę w ogrodku mam wysypisko śmieci. Pozdrawiam</p>

<p>Szanowny Panie Burmistrzu! Od paru lat obserwuję z b&oacute;lem serca straszące ludzkie oko smętne &quot;pozostałości&quot; po naszym pięknym, naturalnym basenie w parku... Czy był Pan tam może kiedyś osobiście i nacieszył oko TYM widokiem? Czy widział Pan te zarastające okropnymi chaszczami połacie dna basenu, między kt&oacute;rymi kołtunią się tu i &oacute;wdzie porozrzucane butelki po piwie i w&oacute;dce (często porozbijane)oraz cała masa innego śmiecia? Czy zastanawiał się Pan, że...np. ludzie na to p a t r z ą?!!!- także przyjezdni...!!! Pocztą pantoflową dowiedziałem się kiedyś, że ... miasto sprzedało teren basenu jakiemuś tam PRYWATNEMU nabywcy, kt&oacute;ry coś tam zamierzał na tym terenie zrobić,jakiś Dino Park czy coś w tym stylu.. Minęło jednak parę lat i nic się tam nie dzieje, a &quot;Basen - widmo&quot; straszy nadal .. Moje konkretne pytania brzmią: Czyżby miasto (Pan Burmistrz) nie miał żadnego wpływu na ... p o s p r z ą t a n i e tego terenu? - Przecież tam nie ma żadnej tablicy, że N I E należy to do miasta, a należy do pana jakiegoś tam Iksińskiego... Po drugie : Czy ten &quot;prywatny nabywca&quot; tegoż terenu nie otrzymał od miasta żadnego TERMINU wykonawstwa na tymże terenie? - A jeśli tak, to jak DŁUGI jest ten termin? I po trzecie wreszcie(pytanie retoryczne): Czy tenże teren nie zalicza się do wizyt&oacute;wek NASZEGO miasta?<br /> Pozdrawiam serdecznie i proszę o konkretną odpowiedź.<br /> Obserwator</p>