Szanowny Panie Burmistrzu,
zwracam się z pytanie a może z sugestią zmian w przyszłym roku. Rozmawiałam ostatnio z osobami które koszą trawniki w Lublińcu (wiem że są różne firmy wyłaniane na podstawie przetargu) i one same dziwiły się zapisom w dokumentach z Urzędu Miasta które zmuszają ich to koszenia do 5 cm trawników w lato. Może warto zastanowić się czy takie koszenie wykonywać tylko wiosną i jesienią a przed największymi temperaturami i w ich trakcie zwiększyć wysokość trawy do np. 8-10 cm lub zwiększyć częstotliwość koszenia na wyższą wysokość. Jest naukowo udowodnione że każdy centymetr trawy zwiększa znacznie utrzymanie wilgotności w glebie i powietrzu oraz przyczynia się do zmniejszenia temperatury. Myślę że teraz jest czas na wprowadzenie zmian do dokumentów przetargowych czy umów na kolejny rok. Powinniśmy się lepiej przygotować na ewentualne wysokie temperatury w lecie.
Proszę też o zastanowienie się nad możliwością siania łąk kwietnych tam gdzie na to pozwalają warunki. Uważam że łąki kwietne znacznie by zwiększyły atrakcyjność terenów zielonych i przyniosły niewymierne korzyści.
Szanowna Pani Patrycjo,
staramy się w odpowiedni sposób zarządzać częstotliwością, terminem oraz wysokością koszenia zieleńców i terenów zieleni. Faktycznie, w zapisach opisu przedmiotu zamówienia w specyfikacji do przetargu na koszenie zieleńców, jak również pasów drogowych widnieje zapis, iż wysokość trawy bezpośrednio po skoszeniu na żądanym fragmencie skoszonego terenu nie może przekraczać 5 cm. Jednakże z treści niniejszego zapisu wynika, że koszenia na tę wysokość prowadzone są na „żądanym fragmencie”, a jeżeli zachodzi konieczność pozostawienia wyższej trawy, Wykonawcy są o tym informowani. W okresach letnich zawsze zwracamy uwagę firmom zajmującym się koszeniami, aby zbiegi wykonywane były w taki sposób, aby trawa nie wyschła po skoszeniu.
Pragnę również poinformować, że dla dobra klimatu koszenia na terenie naszego miasta w roku bieżącym zostały ograniczone, pod kątem częstotliwości oraz zrezygnowano z wykaszania terenów
w niektórych lokalizacjach.
W związku ze zmianami klimatycznymi oraz uwzględniając ochronę zasobów wodnych, zauważamy konieczność zmiany organizacji i zarządzania pielęgnacją terenów zieleni w zakresie koszeń. Zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, aby w przyszłym roku terminy, częstotliwość oraz wysokość koszeń były ściśle uzależnione od warunków pogodowych, a trawa była koszona tak, aby nie doprowadzać do przesuszania trawników.
Mając powyższe na uwadze, koszenie trawników w mieście chcemy ograniczyć wyłącznie do miejsc, w których jest to konieczne. Staramy pogodzić interesy różnych grup społecznych, ale w miarę możliwości wprowadzane są ograniczenia w zakresie koszeń. Koszenia zawsze skupiają zwolenników i przeciwników, a prawo nie reguluje tej kwestii.
Istnieją jednak miejsca w mieście, gdzie częstotliwość i sposób koszenia muszą być dostosowane przede wszystkim do względów bezpieczeństwa mieszkańców. W miejscach niezbędnych dla zachowania bezpieczeństwa i funkcji terenu z uwzględnieniem intensywności użytkowania przez mieszkańców, koszenia muszą być jednak wykonywane systematycznie, są to m.in. pobocza dróg, chodników, ścieżek rowerowych, gdzie musi pozostać zachowana widoczność, a trawa nie może rozpościerać się na jezdnię, chodniki i ścieżki, miejsca pełniące funkcje rekreacyjne, tak aby dostęp do nich był swobodny i nieutrudniony – place zabaw, boiska, siłownie.
Zgadzam się z Panią, że łąki kwietne znacznie zwiększają atrakcyjność terenów zielonych. W roku bieżącym została założona łąka kwietna na zieleńcu przy al. Solidarności. W kolejnych latach planujemy sukcesywne zakładanie takich terenów.